Kolejny korek, kolejne stracone minuty i kilogramy CO2 w atmosferze. A tymczasem na trawniku nieopodal rozgrywa się jakże dramatyczna scena
.
Przypomniała mi się rycina, jaką będąc młodym chłopakiem oglądałem w gazecie: tortury poprzez rozrywanie końmi. Od biedy pies też się nada!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz